Wolna Grupa Bukowina - Post Scriptum jesiennej miłości - bez kapodastra. h h/A h/G h/Fis I oto nadeszła pora e7 Fissus4 Fis Czernienia traw zżętych. h h/A h/G h/Fis Pozostał za nami e7 Fissus4 Fis Kos...mos jesienny. a H7 Przyszło nam u drogowskazu e h h/Fis Z napisem „donikąd” stanąć, h h/A h/G h/Fis A w nas słowa jak ptaki zmoknięte, G Ges A w nas myśli strachliwe jak zając. I oto czas nadchodzi Wyjaśnień niezbędnych. Stoimy obok, chociaż Na wyciągnięcie ręki. Żeby choć chwila niewielka, By spokój znowu znaleźć, Lecz w nas słowa jak ptaki zmoknięte, Lecz w nas myśli strachliwe jak zając. I oto, popatrzmy tylko – Stoimy na rozdrożu, Z którego każde odejść Osobną drogą może. I każde z nas obce pośród Stron świata wybierając, Bo w nas słowa jak ptaki zmoknięte, Bo w nas myśli strachliwe jak zając. A tyle drogi przed nami, Tyle światów przed nami, A tyle pieśni, Jeszcze tyle pieśni przed nami.